Praktycznie każdy kraj charakteryzuje się inną specyfiką, innym klimatem, innym rodzajem gospodarki – a co za tym idzie, w każdym kraju imigrant może znaleźć nieco inny rodzaj pracy. Oprócz takich zawodów jak lekarz, prawnik czy budowlaniec, które są potrzebne wszędzie, są regiony specyficzne, zajmujące się konkretnymi gałęziami gospodarki. Przykładowo klasyczna praca w Holandii to uprawa tulipanów, pomoc przy ich zbieraniu, plewieniu, pakowaniu i tym podobne. Wynika to stąd, że Holandia to kraj tulipanów – stąd eksportuje się ich najwięcej, z tego słyną i maja najwięcej plantacji tulipanów na świecie. Oczywiście Holendrzy nie hodują wyłącznie tulipanów, ale tez inne kwiaty, drzewa i sadzonki. To jest zatem branża, w której zatrudnia się najwięcej imigrantów – osób chętnych do podjęcia każdej pracy fizycznej, byleby zarabiać nieco więcej niż w swoim kraju. Do takich prac potrzebne są głównie zdolności manualne, w miarę zadowalający stan zdrowia, pozwalający na wielogodzinne wykonywanie tych samych czynności, brak fizycznych przeciwwskazań do wykonywania pracy. Po krótkim przeszkoleniu pracownik wie już dokładnie, co ma robić i w jaki sposób, dzięki czemu po tygodniu staje się już pracownikiem osiągającym dobre rezultaty w tym, co robi. Taka praca raczej nie przewiduje awansów, choć zdarzają się osoby, które wykazują się lepszym zrozumieniem tematu niż inni i awansują na przykład na brygadzistów lub starszych specjalistów od danego zagadnienia, co pomaga im jeszcze lepiej zarabiać i czerpać satysfakcję z pracy.