Rozstania to ogromne dramaty nie tylko dla tego, kto opuszcza ojczyznę, ale wszystkich bliskich, pozostających w kraju. Rozdzielenie rodzin jest ciężkie zwłaszcza dla tych, którzy wcześniej czegoś takiego nie przezywali. Zwykle praca w Holandii to najlepsze wyjście dla bezrobotnych, którzy chcą pracować, a nie czekać na grosze z zasiłku, które jak wiadomo i tak nie wystarczają nawet na minimum życiowe. Urzędy pracy nie pomagają niestety w znajdowaniu perspektywicznych ofert, dlatego najczęściej podejmujemy decyzję o wyjeździe. I tu gorycz tego wyjazdu do Holandii i rozstania z rodziną zwykle miesza się z entuzjazmem. Przecież pieniądze dobre i warunki jeszcze lepsze, tylko tęsknota ogromna nie pozwala się tym cieszyć. Ludzie różnie reagują na ten stan, kiedy brakuje nam bliskich. Jedni wpadają w depresję, inni zaś starają się zapomnieć o tym, co zostawili w kraju i pozornie korzystać z nowego życia. Niestety tylko pozornie. Te dwa stany łączone z tęsknotą za domem i rodziną są skrajnie różne, ale równie niebezpieczne dla emigrantów zarobkowych. Przygnębienie i depresja pogłębiając się odbiera chęć do życia, co może prowadzić finalnie nawet do samobójstw, zaś pozorne korzystanie z wolności i dobrych warunków finansowych jeszcze bardziej oddala od bliskich. Rodzina jest ważna i warto mieć nadzieję, że w przyszłości praca w Holandii będzie nie obowiązkiem ale formą przygody, poznania nowej kultury. Dlatego też Polska musi się bardzo starać w materii rozwoju gospodarczego.