Decyzja o wyjeździe do innego kraju zawsze nastręcza wiele problemów i trudności. Pojawia się również wiele pytań i wątpliwości, które warto już wcześniej rozwiać i wyjaśnić, aby wyjazd był jak najmniej stresujący. Każdy kraj ma swoją specyfikę i warto się z nią zapoznać nim rozpoczniemy tam pracę. Nowe życie w Holandii na pewno przyniesie wiele niespodzianek. Tym co może przede wszystkim zaskoczyć Polaków przyjeżdżających do Holandii to tzw. kontrakty zero. Jest to dość specyficzna forma umowy o pracę, która nie przewiduje ona określonej liczby godzin pracy. Zazwyczaj znajduje się tam zapis, że praca będzie wykonywana pomiędzy np. 0, a 40 godzin w tygodniu. Jest to zabezpieczenie dla pracodawcy, który nie musi wtedy płacić za pracę, której w danym momencie nie potrzebuje. Innym novum dla polskich pracowników, na pewno jest praca w tzw. fazach oznaczanych literami A, B oraz C. Najgorszym etapem jest faza A. jest to faza, która nazywana fazą wstępną, tak naprawdę nic nie gwarantuje pracownikowi. Może on być w każdej chwili zwolniony przez pracodawcę, bez podania przyczyny i bez uprzedzenia. Może ona trwać do 76 tygodni. Niestety bardzo często wykorzystują to nieuczciwi pracodawcy, którzy zwalniają pracowników zanim mogą przejść oni do fazy B, czyli etapu, gdzie przysługuje im więcej praw. Dlatego bardzo ważne szukać pracy w sprawdzonych miejscach, które gwarantują pewność zatrudnienia i bezpieczeństwo. Warto korzystać ze sprawdzonych agencji pośrednictwa zatrudnienia lub szukać pracy na miejscu, która jest polecana przez znajomych.