Holenderski rynek pracy jest otwarty na pracowników z naszego kraju. Jest to kraj, w którym bardzo docenia się naszą pracowitość i skłonność do podejmowania ciężkiej fizycznie pracy nawet pomimo braku kwalifikacji czy znajomości języka. Trzeba przyznać, że wymaga to ogromnej odwagi i ambicji, gdy nie znamy języka, nie mamy wyższego wykształcenia, ale wsiadamy w busa i jedziemy za granicę, by tam zarabiać na przykład przy zbiorze czy pakowaniu tulipanów. daje bardzo dobre warunki socjalne, jeśli chodzi o pracę. Większość pracowników ma tam solidne umowy, ubezpieczenie i pakiet socjalny, więc nie muszą się martwic o to, czy jutro będą mieli co jeść, albo czy pracodawca wypłaci im pensje na czas. Pod tym względem Holendrzy są bardzo uczciwi i solidni. I właśnie dlatego wielu Polaków woli pracować dla obcokrajowców niż dla Polaków. Szczególnie lubiane są przez naszych rodaków prace w rolnictwie. Często niemal synonimem staje się hasło, że praca w Holandii to praca przy zbiorach lub przy pielęgnacji roślin. Dzieje się tak dlatego, że w tym niewielkim kraju jest dość intensywne rolnictwo. W zasadzie wykorzystuje się tu przysłowiowo każdy hektar ziemi. W kraju tym jest także sporo upraw opartych o hydroponikę. Chyba najlepszym przykładem jest sałata uprawiana na wodzie. Jakość produktów nie jest najgorsza, jednak smak pozostawia wiele do życzenia. Nie zmienia to jednak faktu, że Holandia jest jednym z największych światowych eksporterów żywności co jest o tyle dziwne, że kraj ten należy do jednych z najmniejszych na naszej planecie.
Nie mozna ukrywać tego, że jedzenie w Holandii do najlepszych nie należy.