Nigdy nie podejrzewałam, ze mogę wyjechać z kraju do pracy polegającej na opiece nad domem. Praca jak marzenie. Pracodawców prawie nigdy nie ma w domu a ja zajmuję się dopilnowaniem by dom był czysty i bezpieczny. Za taką fuchę pobieram pokaźne wynagrodzenie, o jakim w Polsce mogłabym pomarzyć, zwłaszcza pracując w swoim zawodzie, czyli jako nauczycielka. Gdy znajomi mnie namawiali na taką robotę, nie wierzyłam. Początkowo oferta była tylko na wakacje, jednak z czasem wyjazdy zaczęły być dłuższe, aż w końcu zajęłam się kilkoma domami w Holandii w promieniu dwudziestu kilometrów i dziś na prace nie narzekam. Stać mnie na wyjazd do kraju jak i na wakacje, na wszystko. Jednak, czy ta praca jest na dłużej? Wciąż rozmyślam o swojej przyszłości, bo opieka nad domem to mało rozwojowa praca w Holandii jak i gdziekolwiek indziej. Póki co podjęłam w Holandii studia w kierunku logistyka. Być może zmienię całkiem zawód i rozpocznę od nowa, może się uda. Póki co próbuję, korzystam z życia i wszystkim polecam takie zajęcie. Jeśli tylko zobaczycie oferty pracy w Holandii polegające na doglądaniu domów wakacyjnych i nie tylko warto się zainteresować. Oczywiście sprawdzić należy dokładnie warunki pracy, jednak zwykle są one bardzo w porządku w stosunku do ilości pracy jaka należy włożyć w utrzymanie domu. Taką ofertę znaleźć można nie tylko po znajomości, chociaż z polecenia najłatwiej, ale również poprzez portale rekrutacyjne i agencje pośrednictwa pracy.