Jedną z bolączek emigracji jest tęsknota, która objawia się bardzo różnorodnie. Każde oblicze tęsknoty jest trudne do przeżycia i z jakim trzeba się zmierzyć decydując się na pracę poza Polską, obojętne czy to w Holandii czy w innym kraju na świecie. Bardzo często Polacy wyjeżdżają do pracy w Holandii zostawiając w kraju cała swoją rodzinę, najbliższych, przyjaciół, za którymi z czasem tęsknią, a oni za nimi. Dla wielu to trudny okres, kiedy się tęskni, kiedy nie ma się do kogo wokół odezwać, mimo wielu ludzi wokół, możliwości spędzenia czasu, rozrywek i dostatku finansowego. Nawet jeśli wokół są Polacy to nie to samo. Z czasem dochodzi tęsknota innego typu, rozmyślania nad tym dlaczego tu jestem, czyja to wina. Mimo iż o emigracji wiele autorytetów i rządzących wypowiada się pozytywnie i w kontekście chęci wyjazdu, zadowolenia z tego stanu rzeczy fakty dowodzą zupełnie czegoś innego. Wielu psychologów potwierdza problem depresyjny emigrantów, którzy nie z potrzeby przeżycia przygody a z konieczności, musu i braku pieniędzy wyjechało i wrócić się obawia. Tęsknotę widać szczególnie u najmłodszych którzy wyrwani z lokalnego środowiska znajdują się całkiem w nowej sytuacji, w kraju w którym nie znają języka. Oddziałuje też to na rodziny rozbite przez emigrację, kiedy to dzieci pozostają co prawda w kraju, ale nie widząc rodzica, nie obcując z nim doznają wielu problemów natury psychologicznej. Na początku wyjazd zagranicę może być przyjemny, pozwala odpocząć od trosk codziennych i nie tylko.