Home » praca Holandia » Nieoczekiwane zaskoczenie

Nieoczekiwane zaskoczenie

Czy praca za granicą może nas zaskoczyć w dobie internetu i możliwości sprawdzenia w zasadzie wszystkiego? Owszem, może, nawet najbardziej wytrawnych pracowników najemnych, takich jak ja. Praca w Holandii była w moim przypadku absolutnie nieplanowana. Rozglądałem się od pewnego czasu za wyjazdem, kontraktem bez sprecyzowanego kraju, lokalizacji. Jak raz trafiła się praca w Holandii i postanowiłem zaryzykować i spróbować. Nie sądziłem ze będzie mi tak trudno nawiązać kontakt ze współpracownikami. Kwestia języka była ważna ale nie jedyna. Okazało się bowiem, ze zatrudnienie Polaka nie było równe zatrudnieniu Holendra, czy innego imigranta. Delikatnie mówiąc traciłem sporo pieniędzy na tym, ze jestem Polakiem. Na szczęście szybko się zorientowałem i zrezygnowałem z kontraktu. Niemniej nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. W czasie pobytu w Holandii rozeznałem rynek i dzięki temu mogłem znaleźć lepszą pracę niemalże kontynuując bez dnia wolnego kontrakt. Nie należę do osób które nic nie potrafią i można powiedzieć, ze właśnie to mnie uratowało. Szybko pracodawcy poznali się na tym co potrafię i jakim jestem pracownikiem. Dzięki tej relacji mogłem liczyć na radykalnie lepsze warunki zatrudnienia, zwłaszcza finansowe, ale nie tylko. Mankamentem natomiast było zakwaterowanie, bowiem wraz z zerwanym kontraktem musiałem opuścić miejsce zamieszkania i znaleźć nowe. Poratowali mnie na szybko Polacy, których poznałem wcześniej online.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*